Podczas ostatniego spędu rodzinnego ktoś włączył telewizor i trafił na program Karola Okrasy. Nie byłbym sobą, gdybym się nie zainteresował. W efekcie zapisałem sobie przepis na rumsztyk. Ale nie taki zwyczajny! Rumsztyk w wykonaniu Karola Okrasy nie jest zrobiony z siekanej wołowiny, a z soczystego plastra rostbefu. Do tego podany jest z obłędnie pyszną duszoną kapustą z warzywami. Po zastosowaniu drobnych modyfikacji otrzymaliśmy poniższy przepis.
Składniki:
olej do smażenia
3 średniej wielkości cebule
ząbek czosnku
marchewka
korzeń pietruszki
kawałek korzenia selera
pół główki kapusty włoskiej
3 pomidory
2 łyżki masła
4 łyżki mąki
sól, pieprz, kmin rzymski
pół kilo rostbefu wołowego
Czosnek, jedną cebulę i seler drobno siekamy, zaś marchewkę i pietruszkę kroimy w cienkie paseczki lub plasterki (jeśli ktoś dysponuje szatkownicą do ogórków, z powodzeniem może jej użyć, ja jednak tym razem posłużyłem się wyłącznie nożem). Składniki wrzucamy do dużego rondla lub garnka i podsmażamy. Następnie dolewamy nieco wody, tak, aby całość zaczęła się dusić. Dodajemy również łyżkę masła.
Kapustę kroimy w grubą kostkę i dorzucamy do duszących się warzyw. Dolewamy jeszcze nieco wody, doprawiamy solą, pieprzem i roztartym kminem rzymskim (naljepiej kupić kmin w całych ziarnach i rozetrzeć go w moździerzu, ale dostępna jest również nieco mniej aromatyczna wersja sproszkowana), po czym przykrywamy pokrywką i pozwalamy kapuście zmięknąć.
Pomidory parzymy, obieramy ze skórki i usuwamy gniazda nasienne. Pozostały miąższ drobno siekamy (blender lub malakser również dadzą nam świetny efekt, jednak mnie nie chciało się wyciągać dodatkowych narzędzi i ponownie użyłem tylko noża). Gdy kapusta zmięknie, dodajemy do niej pomidory.
Formujemy z łyżki mąki i łyżki masła kulkę gładkiej masy, którą umieszczamy pośród miękkiej kapusty, by zagęścić całość. Masło, rozpuszczając się, uwolni stopniowo mąkę i zapobiegnie tworzeniu się grudek. Ponownie przykrywamy kapustę i dusimy dalej. W tym czasie przygotujemy mięso i smażoną cebulkę.
Rostbef kroimy w grube, mniej więcej dwucentymetrowej grubości plastry. Rozbijamy, oprószamy solą i pieprzem i obtaczamy w mące. Następnie kładziemy na patelni grillowej z rozgrzanym olejem i smażymy z obu stron dopóki mięso nie będzie miało apetycznej, rumianej skórki.
Pozostałą cebulę kroimy w piórka i wrzucamy na nie za mocno rozgrzany olej. Podsmażamy ją uważając, by się nie przypaliła. Gdy jest już gotowa, na patelnię wlewamy nieco wody i dusimy dopóki woda nie odparuje. Cebulka w ten sposób dodatkowo zmięknie i nabierze apetycznego, brązowego koloru.
Na talerzu kładziemy najpierw kilka łyżek kapusty, na niej rumsztyk, a na wierzchu umieszczamy porcję duszonej cebuli. My dodatkowo ugotowaliśmy sobie trochę ziemniaczków. Tak przyrządzony i podany rumsztyk na pewno zadowoli każdego miłośnika polskiej kuchni.
Podczas ostatniego spędu rodzinnego ktoś włączył telewizor i trafił na program Karola Okrasy. Nie byłbym sobą, gdybym się nie zainteresował. W efekcie zapisałem sobie przepis na rumsztyk. Ale nie taki zwyczajny! Rumsztyk w wykonaniu Karola Okrasy nie jest zrobiony z siekanej wołowiny, a z soczystego plastra rostbefu. Do tego podany jest z obłędnie pyszną duszoną kapustą z warzywami. Po zastosowaniu drobnych modyfikacji otrzymaliśmy poniższy przepis.
