15. Kiszone grzyby
Do kiszenia nadaje się każdy rodzaj grzybów, pod warunkiem, że są młode, jędrne i zdrowe. Szczególnie smaczne są gąski, które dobrze i długo się przechowują, ale równie wyborne są borowiki, podgrzybki lub maślaki. Wszystkie rodzaje grzybów, za wyjątkiem gąsek, można kisić razem.
Składniki:
Na 1 kg świeżych grzybów potrzeba 2 dkg soli, 2 ząbki czosnku, po pół łyżeczki pieprzu i ziela angielskiego i 2 listki laurowe.
Wykonanie:
1. Grzyby oczyścić, trzonki przyciąć krótko.
2. Same kapelusze, niekrojone, z krótko przyciętymi trzonkami wrzucić na osolony wrzątek i gotować 5 minut.
3. Odcedzone i ostudzone grzyby układać w kamiennym garnku i przesypywać solą i przekładać przyprawami. Grzyby układać zawsze kapeluszami do góry.
4. Ostatnią warstwę grzybów posolić, przykryć czystym lnianym płótnem i wyparzonym talerzem, obciążyć.
5. Po kilku dniach sok, który się wydzielił podczas kiszenia powinien przykryć grzyby. Jeśli nie, należy nalać na wierzch zimnej, osolonej i przegotowanej wody (4 dkg soli na 1 l wody).
6. Przechowywać w chłodnym miejscu.
16. Solone opieńki
W zamierzchłych czasach, na Podlasiu, opieńki soliło się w beczkach i na beczki. W ten sposób można solić również gąski, a także kurki.
Składniki:
Na 1 kg świeżych grzybów przygotować 15 dkg soli oraz trochę soli do roztworu w którym należy obgotować opieńki.
Wykonanie:
Oczyszczone i umyte grzyby należy włożyć do posolonego wrzątku (na 1 l wody 2 łyżki soli) i gotować przez 5 minut. Osączyć grzyby na sicie, a następnie układać w kamiennym garnku przesypując solą. Ostatnią warstwę grzybów koniecznie posypać solą, przykryć talerzem i obciążyć. Po 3-4 dniach, gdy grzyby opadną naczynie można uzupełnić o kolejne warstwy sukcesywnie zbieranych grzybów. Przechowywać w chłodnym pomieszczeniu. Grzyby przed użyciem należy moczyć 3-4 godz. w czystej, zimnej wodzie. Tak przygotowane opieńki są podstawą zimowych sałatek, a równie wyśmienicie smakują duszone i gotowane.
17. Marynata grzybowa
Jakieś trzydzieści lat temu z zazdrością smakowałam grzyby marynowane przez dużo starsze ode mnie gospodynie. Jedne ochoczo, a inne na mękach, zdradzały mi tajniki swoich wyrobów. Niestety w większości przypadków okazywało się, że w swych zazdrośnie strzeżonych receptach zawsze coś istotnego pomijały i marynata niegdy nie osiągała doskonałości pierwowzoru. Wreszcie metodą prób i błędów, kolejnych zmarnowanych sezonów, kilogramów grzybów, litrów octu, tego na szczęście nigdy nie brakowało, oraz zawiedzionych nadziei rodziny, opracowałam swój własny przepis na marynowane grzyby. Teraz z dumą mogę przekazać go dalej, bo jak mawiają mędrcy nie należy skrywać kaganka oświaty pod koszem, ale oświetlić nim drogę tym co błądzą. Zatem nie błądźcie więcej i zabierajcie się do roboty.
Składniki:
Małe, nieuszkodzone, świeże grzyby leśne ok. 2-2,5 kg, 6 słoików typu twist o poj. 0,35 litra.
Marynata: 1 szklanka octu spirytusowego 10 %, 4 szklanki wody, 2 czubate łyżki cukru, pół łyżeczki soli.
Do każdego słoika wrzucić: 3 goździki, ćwierć łyżeczki białej gorczycy, liść laurowy, 3 ziarnka ziela angielskiego, 10 ziaren czarnego pieprzu.
Wykonanie:
1. Najlepiej każdy gatunek grzybów marynować oddzielnie. Grzyby powinny być mniejsze niż otwór w słoiku. Grzyby do marynowania bierzemy zdrowe, całe, z krótko przyciętymi trzonkami. Jedynie w gąskach i rydzach pozostawia się trzonki.
2. Umyte i dokładnie oczyszczone grzyby wrzucić na osolony wrzątek i gotować na wolnym ogniu bez przykrycia (Uwaga: kipią!) przez 10-15 min.
3. Grzyby odcedzić, przelać świeżą gorącą wodą.
4. W każdy słoik wrzucić przyprawy i napełnić gorącymi jeszcze grzybami do 2/3 wysokości naczynia.
5. Zalać gotującą się marynatą do pełna.
6. Każdy słoik dobrze zamknąć i postawić do góry dnem.
7. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Potem przewrócić i wynieść w ciemne i chłodne miejsce.
18. Grzyby marynowane na sposób podlaski
Podlasiacy lubią, gdy grzyby czuć czosnkiem. Stosują go dużo i to w najbardziej zaskakujących zestawieniach.Grzyby marynowane z dodatkiem czosnku dostarczają niezapomnianych wrażeń.
Składniki:
Małe, nieuszkodzone, świeże grzyby leśne ok. 2-2,5 kg, 6 słoików typu twist o poj. 0,35 l
Wykonanie:
Marynata: 1 szklanka octu spirytusowego 10 %, 4 szklanki wody, pół łyżeczki soli Do każdego słoika wrzucić: jeden ząbek czosnku, po 3 ziarnka ziela angielskiego i czarnego pieprzu, po 1 listku laurowym
1. Zdrowe, całe, z krótko przyciętymi trzonkami grzyby dobrze oczyścić i krótko myć.
2. Oczyszczone grzyby wrzucić na osolony wrzątek i gotować na wolnym ogniu bez przykrycia (Uwaga: kipią!) przez 10-15 min.
3. Grzyby odcedzić, przelać świeżą gorącą wodą.
4. W każdy słoik wrzucić przyprawy i napełnić gorącymi jeszcze grzybami do 2/3 wysokości naczynia.
5. Zalać gotującą się marynatą do pełna.
6. Każdy słoik dobrze zamknąć i postawić do góry dnem.
7. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Potem przewrócić i wynieść w ciemne i chłodne miejsce.