Charlotte

Charlotte

Francuskie popołudnie na placu Szczepańskim. Żaden wielbiciel francuskiej muzyki, jedzenia, wina czy stylu życia nie przejdzie obojętnie obok Charlotte – bistra w stylu paryskim, które już otrzymało w Krakowie status kultowego.

Charlotte lubią i pary szukające miejsca na romantyczną randkę, miłośnicy śniadań spożywanych na mieście, kawosze nie wyobrażający sobie filiżanki małej czarnej bez czegoś słodkiego, przyjaciółki spragnione babskich pogawędek, samotnicy potrzebujący miejsca do pracy, a nawet matki z dziećmi zadowolone, że mogą postawić wózek koło stolika na ulicy, a w chłodniejsze dni wjechać z nim do środka.

Trzeba przyznać, że miejsce ma swój urok, na który składa się kilka czynników. Przede wszystkim położenie, na samym placu Szczepańskim, pomiędzy rynkiem a plantami, trudno wyobrazić sobie lepszą lokalizację. Następnie wysokie, sprawiające wrażenie przestrzennego wnętrze o dwóch salach, urokliwej antresoli, ogromnych oknach i surowym, eklektycznym wystroju. W jasnym lokalu wybierać można pomiędzy siedzeniem na stołkach barowych pod oknem lub lustrem, wielkim stołem, małymi stolikami, miękkimi kanapami oraz tradycyjnymi krzesłami. Najciekawiej prezentuje się główna sala, ale zwolenników znajdzie również pomieszczenie w podziemiach oraz spora liczba stolików na zewnątrz.

Ale to nie wygląd Charlotte jest główną atrakcją; klientów przyciąga oferta śniadaniowa, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierać można pomiędzy słodkimi bułkami, rogalikami oraz ciastami w bardzo rozsądnych cenach (najmniejsze ciasteczka kosztują złotówkę, tradycyjne nie przekraczają 10 złotych), płatkami z jogurtem, a zestawami śniadaniowymi z jajkami oraz pieczywem, przy czym to ostatnie jest specjalnością lokalu – wybór wypiekanych na miejscu chlebów i bagietek przyprawia o zawrót głowy. A i przyczynia się do wyglądu, ponieważ Charlotte prezentuje się równie dobrze jako francuska boulangerie czy winiarnia.

Oprócz śniadań o każdej porze można dostać kanapki na zimno bądź ciepło oraz oczywiście wina i ciepłe napoje. Miałam duży problem z podjęciem decyzji w sprawie mojego zamówienia, ale ostatecznie zdecydowałam się na ciepłą kanapkę z kozim serem, tymiankiem i miodem w cenie 10 złotych, oraz kawę z mlekiem ryżowym i magdalenkę kosztujące 11 złotych. Na napój czekałam mniej niż pięć minut, na kanapkę kilka minut dłużej.

Wybór okazał się trafny. Pieczywo smakowało wyśmienicie, chociaż w połączeniu z kozim serem było trochę za tłuste. Kawa okazała się mocna i aromatyczna, a mleko ryżowe smaczne i niezwykle delikatne. Jedynie magdalenka miała mało wyraźny smak i zbyt twardą skórkę, ale dzięki temu idealnie nadawała się do maczania w kawie.

W środku tygodnia, w godzinach popołudniowych lokal nie był wypełniony po brzegi ludźmi, więc panowała w nim całkiem przyjemna atmosfera budowana za pomocą odrobinę zbyt głośnej muzyki. Oczywiście francuskiej. Polecam wielbicielom stołowania się na mieście. Bo frankofilom nie muszę…

ADRES:
Plac Szczepański 2, Kraków

GODZINY OTWARCIA:
poniedziałek – czwartek: 7.00 – 24.00
piątek: 7.00 – 01.00
sobota: 9.00 – 01.00
niedziela: 9.00 – 22.00